piątek, 25 maja 2012

Aggaw: mewa

Przedstawiam ciąg dalszy moich zmagań turniejowych. Ten obrazek również powstał w przeważającej części podczas rozgrywek. W domu pozostało do dokończenia tylko kawałek tła i kontury. I obawiam się, że jest to ostatni obrazek z RR Nadmorskie wspomnienie, który miałam przyjemność haftować:
Powstał na własności Elziutki, której pozostało tylko dokończenie liny:
Tym samym kolejna "szmatka" (druga?) wkrótce zakończy swą podróż po świecie.

środa, 23 maja 2012

Aggaw: konik morski

Uwielbiam turnieje szachowe! Na takim turnieju głównym zajęciem rodzica/opiekuna jest (oprócz oczywiście studzenia emocji, pocieszania po przegranej partii i dokarmiania zawodnika) jest czekanie. Bezczynna hafciarka? Jak dla mnie, to te dwa słowa nie tworzą zgranego duetu.

Konika wprawdzie zaczęłam w czasie długiego weekend-u majowego, ale lwią jego część zrobiłam (i skończyłam) w czasie turnieju szachowego.
Wpiszę się jeszcze do zeszytu i własność Ewy
pofrunie dalej :-)

poniedziałek, 7 maja 2012

Aggaw: brodziec

Zaczynałam powoli tracić nadzieję, że jeszcze dostanę coś do wyszycia w ramach RR-a Nadmorskie wspomnienie. Ostatnio miałam w rękach własność Hanulka, a było to w sierpniu ubiegłego roku. Na szczęście zabawa ponownie ruszyła. Tym razem wyszywałam brodźca. Właściwie to ten obrazek powinien być wyszyty jako czwarty, niestety przez liczne zawirowania trafił na mój tamborek dopiero teraz.
Nie trzeba pisać, czyją własnością jest cała szmatka :-)
Jeszcze dziś wraz z zeszytem wyruszyła w dalszą drogę. Następny jej przystanek: u Elziutki.

czwartek, 3 maja 2012

hanulek: konik morski

Oto konik morski na kanwie Elziutki:



Kanwa jest już w drodze do Agnieszki.

Obserwatorzy