Na początku grudnia dostałam od Beatki dwie kanwy - Helenki i Milenki. Początkowo miałam ambitny plan wysłać je dalej przed NOwym Rokiem, ale jednak przeceniłam swoje możliwości czasowe.
Dziś jednak obrazki są już gotowe, wpisy w notatnikach zrobione i sądzę, że najpóźniej w środę polecą w dalszą drogę:)
Na kanwie Helenki wyszywałam obrazek czwarty - a jest to brodziec - obrazek malutki i całkiem przyjemny:) Szybciutko się wyszywało:
A oto cała kanwa Helenki:
Z kolei na kanwie Milenki wyszywałam już szósty obrazek - trochę bardziej skomplikowany, ale również bardzo sympatyczny. Po dodaniu konturów naprawdę mnie zauroczył:
I kanwa Milenki w całości - wygląda już bardzo okazale:)
Pozdrawiam cieplutko:)