Witajcie:) To znowu ja :)
W niedzielę mój synek odsypiał odwiedziny gości;) a ja dzięki temu miałam trochę czasu na wyszywanie i udało mi się dokończyć leżaczki na kanwie Beatki.
Myślałam, że wyszywanie po raz drugi tego samego obrazka będzie nieco monotonne, ale wcale tak nie było. Mało tego - wydawało mi się nawet, że obrazek wygląda nieco inaczej - choć to nie bardzo możliwe;P
Leżaczki już poleciały w świat.
Pierwsza kanwa Beaty zaginęła bez wieści na samym początku zabawy, dlatego teraz tym bardziej mam nadzieję, że tym razem zabawa zakończy się dla Beatki pomyślnie.
Czekam zatem na przesyłkę i jutro zabieram się za obrazki na dwóch pozostałych kanwach;)
OdpowiedzUsuńNo wiem, jak się wyszywa leżaczki po raz drugi. Zwłaszcza, że jest to jeden z większych obrazków w RR. Na kanwie hanulka dziabałam je po tym, jak gosiacich wypadła.
OdpowiedzUsuń