czwartek, 8 lipca 2010

Aggaw, Leżaczki (2)

Zdołałam uporać się z drugim obrazkiem Round Robin Nadmorskie wspomnienie. "Uporać się" jest chyba najbardziej odpowiednim czasownikiem, bo nie mogę powiedzieć, że wyszywałam te leżaki z entuzjazmem. Jakoś nie "podszedł" mi ten obrazek. Najważniejsze, że udało się wyhaftować go w terminie. Obrazek wygląda tak:
zaś całość będąca własnością Gosi prezentuje się następująco:
Pozostało mi jeszcze sporządzenie wpisu do "gosiowego" notesika, ale coś cierpię ostatnio na niemoc twórczą. Może w przyszłym tygodniu uda mi się coś sensownego sporządzić.

4 komentarze:

  1. przecież te leżaczki wyszły super,chyba się czepiasz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czepiam się leżaczków - w sumie to one podobają mi się, ale jakoś tak ciężko mi się je wyszywało.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja trzymam kciuki za Wasze wyszywanie. Za to by pomyłki i prucie się nie zdarzały, za terminowość Waszą i poczty, i ciekawa jestem okrutnie finału!!!

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy