Najpierw wyszyłam cały obrazek i oglądając go tak bez konturów stwierdziłam, że jakoś tak nawet mi się specjalnie nie podoba, zresztą - zobaczcie same:
Ale za to z konturami - to zupełnie co innego:D
Oczywiście popełniłam błąd, widoczny przy brzegu parasola, bo chyba żadna moja praca nie obejdzie się choćby bez jednego pomylonego krzyżyka - i tu również - zamiast czerwonego jest niebieski;) mam nadzieję, że mi Beatka wybaczy tę drobną pomyłkę;P
I na koniec całość Beatkowego Nadmorskiego Wspomnienia - czyli obrazków sztuk dwie:)
Jeszcze tylko wpis do notesiku i kanwa poleci w dalszą drogę:)
A jak Wasze postępy, dziewczyny?
pięknie...
OdpowiedzUsuńCudowne. Jednak te kontury to dopiero dopełniają całość, a tak ich nie lubiłam. U mnie 2 obrazeczek dopiero w fazie planów. Pozdrawiam. Helenka50.
OdpowiedzUsuń