poniedziałek, 22 listopada 2010

jagnieszka,ptaszek

Jakoś tak ruszyłam "z kopyta" i skończyłam czwarty obrazek. Wyszywało mi się wyjątkowo szybko i przyjemnie ale tym razem miałam przeboje z french knotami tzn. dawno ich nie wyszywałam i musiałam się nieźle nagimnastykować żeby je skończyć. Zdjęcie poglądowe:)

A tu już zbliżenie :

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy